Co facetów odstrasza w silnych kobietach? Tłumaczy psycholog Damian Gajda. 17 marca 2016, 13:11 aktualizacja 28 maja 2019, 12:17 Cechy kobiet, które pociągają mężczyzn - szacunek. Wzajemny szacunek to podstawa udanego związku. Kobiety, które nie potrafią wymagać dla siebie szacunku, nigdy nie będą doceniane ani W urzędzie jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, musisz wiedzieć, o co pytać. Urzędnik niepytany sam z siebie niczego nie wyjaśni - opowiadają przedsiębiorcy znad Bosforu Challenge Cup jest co prawda najmniej prestiżowym europejskim trofeum, ale wciąż jest to puchar, w którym możemy oglądać kilka klasowych zespołów Starego Kontynentu. W półfinałach tych rozgrywek najliczniej reprezentowana jest Turcja, która ma po dwa zespoły w męskiej i żeńskiej edycji, ale trzy z całej czwórki mogą się pożegnać z pucharem już za kilka dni. … Po lipcowym puczu podjęliśmy działania konieczne, aby zapewnić, że podobna tragedia się nie powtórzy. Dotknęła nas tymczasem zmasowana krytyka – powiedział charge d'affaires ambasady Data utworzenia: 12 lipca 2013, 5:52. Udostępnij. Skalpowanie, obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą, przybijanie żywych dzieci do drzwi, wrzucanie ludzi żywcem do płonących Kobiece zachowania, które najbardziej imponują facetom. 1. Opanowanie. Kobiety uwielbiają dramatyzować, a faceci trzymają się od takich zachowań z daleka. Robienie dramatu z każdej, nawet mało istotnej sprawy, to coś co ich skutecznie zniechęca. Opanowanie się w kryzysowej sytuacji bardzo im imponuje. 2. K8TAill. Turcja jest krajem, którego gospodarka jest w czołówce najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Kraj ten posiada więc liczne możliwości dla przedsiębiorców zza granicy i jest atrakcyjnym rynkiem cechującym się dużym potencjałem do współpracy. Jednakże Turcję cechuje również wiele odmiennych i specyficznych zasad, którymi kierują się tamtejsi przedsiębiorcy. Warto je poznać, zanim zaczniemy nawiązywać relacje biznesowe. Turcja leży w większości w Azji, ale częściowo również w Europie, stąd różnice międzykulturowe nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Choć tureckich przedsiębiorców odznacza duża otwartość na europejski styl prowadzenia biznesu, różnice dostrzeżemy w mentalności i relacjach międzyludzkich. Warto być świadomym wysyłanych sygnałów, gdyż mogą one wpłynąć nie tylko na jakość relacji, ale także na późniejszy sukces lub porażkę negocjacji. Tureccy biznesmeni często podejmują decyzje w oparciu o szereg często niemerytorycznych czynników, takich jak pierwsze wrażenie. Zwykłe nieporozumienie może zniweczyć rozmowy, dlatego tak ważne jest zbudowanie odpowiedniego wizerunku w oparciu o poszanowanie lokalnej kultury, tożsamości czy religii. Już na samym początku należy podkreślić, że przestrzeganie hierarchii w Turcji jest kluczowe podczas zarówno przyszłych spotkań, jak i samej korespondencji. Turcja jest państwem muzułmańskim. Islam wyznaje tu aż 98 proc. społeczeństwa, dlatego – zgodnie z religią – mądrość zyskuje się z wiekiem, a więc w bardziej konserwatywnych środowiskach, najważniejsze decyzje podejmować będzie tzw. starszyzna. Z całą pewnością należy zorientować się w strukturze danej firmy, a także nauczyć się wymowy nazwisk kontrahentów oraz zapamiętać ich tytuły, których wypowiedzenie jest oznaką należytego szacunku. Dobrym pomysłem będzie również przetłumaczenie kluczowych dokumentów na język turecki, aby każdy mógł się zapoznać z ich treścią na równym poziomie. Planując spotkania z partnerami tureckimi należy brać pod uwagę ograniczenia wynikające z muzułmańskiego kalendarza religijnego, zwłaszcza Ramadanu czy Święta Ofiarowania (Kurban Bayram). Są to święta ruchome, dlatego warto upewnić się, kiedy wypadają w danym roku. Różne rodzaje powitań Turcy przeważnie nie są punktualni, jednakże oczekują, że goście przybędą na czas, dlatego nie spóźniajmy się i bądźmy cierpliwi. Jeżeli z jakichś powodów spóźnimy się na spotkanie, należy wcześniej uprzedzić o tym telefonicznie. Mimo że wielu przedsiębiorców z Turcji biegle włada językiem angielskim, w dobrym tonie będzie nauczenie się kilku zwrotów w lokalnym języku. Taki gest z pewnością zaskarbi sobie sympatię partnerów biznesowych i pomoże zyskać ich przychylność. Przy powitaniu dobrze jest więc powiedzieć „Hoş geldiniz”, co oznacza „miło nam was widzieć”. Powitanie zostanie zapewne uwieńczone odpowiedzią - „Hoş bulduk”, czyli „cała przyjemność po naszej stronie”. Powitaniu powinien towarzyszyć uścisk prawej dłoni, który należy wymienić ze wszystkimi uczestnikami spotkania, zaczynając od osoby najstarszej. Zaniechanie tego gestu może być odebrane jako okazanie niechęci. Z racji na uwarunkowania religijne, witając kobietę, należy zaczekać, aż ona zainicjuje uścisk dłoni. Może również zdarzyć się, że tureccy przedsiębiorcy powitają swoich partnerów biznesowych pocałunkiem w policzek, jednakże ma to miejsce zazwyczaj dopiero, gdy relacje są już w miarę ugruntowane – czyli np. na trzecim spotkaniu. W ten sposób można powitać wówczas również kobiety, o ile nie reprezentują one konserwatywnych zasad islamu. Należy więc być ostrożnym, gdy na spotkaniu pojawi się kobieta w hidżabie lub czadorze. Jaki wybrać dress code? Ze względu na szacunek do religii, nawiązując relacje z tureckimi przedsiębiorcami, należy dostosować dress code do zasad islamu. Najlepiej postawić więc na konserwatywne zasady ubioru. Kobiety nie powinny odsłaniać ramion, dekoltu ani zakładać spódnicy przed kolana. Jeśli sytuacja tego wymaga, w dobrym tonie będzie zasłonienie włosów i szyi chustą. Dobrym wyborem będą stonowane kolory biznesowe, jak granat lub szarości. Ta ostatnia zasada również dobrze sprawdzi się w stosunku do męskiego dress code’u. Jakie wręczać prezenty? Choć wymiana prezentów nie jest tak ważnym ceremoniałem jak w kulturze azjatyckiej, warto przywieźć ze sobą podarunki. Jeżeli zdecydujemy się na taki gest, prezent nie powinien być osobisty i kosztowny, gdyż może zostać niewłaściwie zinterpretowany np. jako forma łapówki lub sprzeczny sygnał, gdy ofiarujemy niewłaściwy podarunek kobiecie. Dopóki nie poznamy dobrze preferencji kontrahentów, bezpieczniej będzie podarować mężczyźnie przedmiot biurowy, a kobiecie – ceramikę lub elegancką chustę. Warto jednak upewnić się, czy dany produkt nie pochodzi od świń, zwierząt, które muzułmanie uważają za nieczyste. Należy również wstrzymać się z ofiarowaniem alkoholu, gdyż religia jego spożywania zakazuje. Jak prowadzić negocjacje? Pierwsze spotkania biznesowe zazwyczaj mają funkcję zapoznawczą i towarzyską, nie przechodźmy więc od razu do interesów, gdyż może być to źle odebrane. Nie bądźmy również zaskoczeni, gdy kontrahent zapyta nas o życie osobiste. Turcy lubią opowiadać o swojej rodzinie i zainteresowaniach, więc często jest to przedmiot niezobowiązującej rozmowy. Wsłuchanie, uprzejmość oraz cierpliwość w tej kwestii może być kluczem do sukcesu. Na kolejnych spotkaniach jednak przekonamy się, że Turcy są twardymi negocjatorami. Są wnikliwi i długo analizują ewentualne korzyści. Udane negocjacje jednak muszą opierać się na wzajemnym zaufaniu. Nie należy wywierać na kontrahentach presji ani wyznaczać deadline’u. Pospieszanie partnerów z Turcji może wywołać efekt odwrotny do zamierzonego. Bądźmy zatem przygotowani, że rozmowy mogą wymagać nawet kilku spotkań, gdyż Turcy potrzebują więcej czasu do namysłu, niż Europejczycy. Dobrym sygnałem z pewnością jednak będzie zaproszenie do restauracji po skończonym spotkaniu. Turcy lubią dobrze zjeść i lubią celebrować posiłek. Są też dumni z lokalnej kuchni, dlatego należy spróbować tamtejszych potraw, jak również napić się słynnej tureckiej kawy lub herbaty oraz skosztować tureckich słodkości. Nikogo nie powinno zdziwić również upodobanie do palenia tytoniu podczas posiłków. Mowa ciała – na co zwrócić uwagę? Warto zwrócić uwagę na gesty wykonywane głową. W Turcji „nie” oznacza podniesienie głowy lekko do góry, przechylenie do tyłu i zamkniecie oczu. W kulturze muzułmańskiej również europejski gest OK, czyli złączenie palca wskazującego i kciuka jest gestem obraźliwym. Ważny jest tu jednak kontakt wzrokowy, który pomaga budować zaufanie. Świadczy on o poważnym zainteresowaniu współpracą, dlatego należy obserwować, jak uważnie Turcy będą się nam przyglądać. Nie bądźmy także zaskoczeni, gdy partner turecki podczas rozmowy stanie bardzo blisko, gdyż Turcy mają inne pojęcie przestrzeni osobistej. Gdy siedzimy natomiast, unikajmy gestów, które pokażą podeszwę naszego buta, zwróconą w czyjąś stronę, a także stania z rękami schowanymi w kieszeniach. To jest uznawane za niegrzeczność. Panowie powinni uważać też, by nie pocierać podbródka, gdy patrzą na kobietę. Może ona pomyśleć, że są nią zainteresowani w sposób inny niż biznesowy. Iwona Sobczak Ekspert w zakresie relacji z mediami. Doświadczona dziennikarka, specjalistka ds. PR, trenerka wizerunku biznesowego, personal brandingu i komunikacji. Przez ponad 15 lat blisko związana z największymi polskimi stacjami telewizyjnymi TVN, Telewizją Polsat, TV Puls. Jako autor współpracowała również z prasą i portalami internetowymi magazynem Forbes, Twój Styl Man, serwisami Business Insider Polska, i Prowadzi autorski portal CEO Style, gdzie zajmuje się kreacją wizerunku w biznesie. Studiowała filologię arabską, nauki polityczne i dziennikarstwo. Od pewnego czasu w mediach głośno jest o Turcji. Nowy prezydent, zmiany ustrojowe, problem Kurdów… W tym państwie na styku Europy i Azji, kultury Wschodu i Zachodu mieszka Paulina. Wielu z Was zna Turcję ze swojej turystycznej strony, poznajcie więc ją od Jak długo mieszkasz w Turcji? Paulina: Na stałe wyjechałam w 2015 roku. W sumie wyjechałam do mojego obecnego męża. Poznaliśmy się przez internet, później on przyjechał do Polski na wymianę studencką. Jak wracał zabrał mnie ze sobą. Nie wiedziałam co będzie z naszym świeżym związkiem, ale jak poznałam Turcję, to zakochałam się w niej chyba bardziej niż w nim samym. Postanowiłam tu zostać nawet jeśli miałabym być tu bez Są rzeczy, które do dziś Cię zadziwiają? Paulina: Tak. Pozytywnie – szacunek i chęć niesienia pomocy każdemu potrzebującemu. Negatywnie -brak samodzielności po zawarciu małżeństwa. Rodzice nadal chcą kierować życiem młodych i wtrącają się dosłownie we wszystko. Jest to normalne i akceptowalne, a o złych teściowych nawet kawałów się tu nie Jakie są ceny w Turcji? Paulina: Nie trzeba przeliczać, bo 1 lira to obecnie trochę ponad 1 zł. Tak więc bochenek chleba to 80 gr, litr mleka 1,80 zł, benzyna za ok 4,15-4,50 zł. Wynajem mieszkania dwupokojowego to koszt 500 zł miesięcznie. Minimalna płaca to prawie 1800 Rzeczywiście Turcy lubią kebab? Paulina: Tak, donner jest narodową potrawą. Tak naprawdę nie oznacza to mięsa w bułce czy chlebie pitta, a rodzaj przyrządzania na pionowym rożnie baraniny, jagnięciny i wołowiny. Kurczak jada se tu niezwykle rzadko. Ze słodkości najbardziej znana jest tu balkava, czyli ciasta przypominającego francuskie przekładanego orzechami z miodem i cukrem, polanym sosem z cukru, wody i soku z cytryny. Jest strasznie słodki, ale Czego brakuje Ci, by ugotować po polsku? Paulina: Brakuje mi tu sosów w proszku, zup typu żurek, barszcz, no i sera Jak żyją na co dzień Turcy? Paulina: Przede wszystkim o każdej porze dnia i nocy można mężczyzn znaleźć w kafejkach. Jeśli jesteś w domu to często masz niezapowiedzianych gości. To jeszcze nic – są to goście, których nie da się wyprosić, siedzą do Jak wychowywane są małe tureckie dzieci? Paulina: Dzieci mają tu jakby dwa różne okresy w życiu: przed i po 6 rodzinach. Do sześciu lat dziecko ma pozwolone na wszystko, nie ograniczają go żadne zakazy, może nawet całą noc biegać po podwórku. Powyżej tego wieku nagle wszystko obraca się o 180 stopni i zabrania się większości rzeczy, na które jeszcze niedawno nie było zakazu. Bezwzględnie uczy się dzieci poszanowania osób starszych. Nikomu starszemu nie można okazać braku szacunku, nawet swoim wrogom czy komuś niemiłemu. Dla mnie czymś, co zdziwiło mnie w wychowaniu dzieci w Turcji, było to, że zimą dzieci do trzeciego roku życia nie wychodzą na dwór. Wcale!Konfabula: Jak Polacy są postrzegani w Turcji? Paulina: Większość Polaków to dla Turków źródło dochodu, ponieważ duszo przyjeżdża tu na wakacje. Turcy bardzo lubią Polaków. Mają na względzie wspólną przeszłość. Osobiście nie spotkałam się z negatywną reakcją na to, że jestem Esther Lee, CC BY lu­bisz po­dróże z pal­cem po ma­pie, za­pra­szam na wy­prawę z jed­ną z Pol­ek miesz­ka­ją­cych za gra­nicą. Wpi­sy już pu­bli­ko­wane znaj­dzie­cie tu. Zbyt zamknięte, a może zanadto otwarte? Ubierające się wyzywająco, a może za mało kobieco? Za ambitne i niedostępne, czy po prostu zbyt zapracowane. Jakie są Polki, usiłowała się dowiedzieć od cudzoziemców Gabriela ...Zbyt zamknięte, a może zanadto otwarte? Ubierające się wyzywająco, a może za mało kobieco? Za ambitne i niedostępne, czy po prostu zbyt zapracowane. Jakie są Polki, usiłowała się dowiedzieć od cudzoziemców Gabriela Pewińska.*****Są w Polsce od kilku miesięcy. Jeszcze dobrze nie znają naszego kraju. Języka dopiero się uczą, a nam, Polakom dopiero się przyglądają. Trójkę prymusów z Sopockiej Szkoły Języka Polskiego dla Cudzoziemców: dwie Chinki i jednego Turka zapytaliśmy, jakie są Polki na pierwszy rzut oka. Kto ma lepiej, kobiety w Polsce, czy panie w ich ojczyznach. Tuż przed Dniem Kobiet, całkiem niezłą polszczyzną, próbowali nam opowiedzieć, z czym kojarzy im się słowo - Polka. Jakie są słodkieXue Wei: Mogę powiedzieć, że polska kobieta to dla mnie same miłe rzeczy: budyń, kisiel i zupa, której nazwy nie wymówię. Nie znam jeszcze wielu Polek, ale te, które poznałam, to samo dobro. Budyń i kisiel robi nam często pani Urszula, właścicielka mieszkania, gdzie wynajmujemy pokój. Jest bardzo cierpliwa. Ma 82 lata i trójkę dorosłych dzieci. Mieszka z córką. Pani Urszula to taka moja druga nauczycielka. Kiedy tu przyjechałam latem, nie rozumiałam po polsku ani słowa. Żeby się ze mną dogadać, rysowała mi na kartkach to, o czym mówiła, różne przedmioty, na przykład: rower, okulary, widelec... Z pomocą tych karteczek rozmawiałyśmy długi czas. Dzięki jej metodzie zapamiętałam te słowa na dobre. Uwielbiam jej polskie desery... W wigilię zabrała nas do rodziny swojego syna na kolację. Jak się umawiają na randkę - Umówiłeś się kiedyś z Polką na randkę?- Tak - odpowiada Nuri, który przyjechał do Sopotu z Łatwo było się umówić?- Nie za Jak się podrywa Polkę? Na wiersze, uśmiech, na coś innego?- Polki są zamknięte. Nie bardzo lubią rozmawiać. Zwłaszcza z To jak ci się udało?- Szukałem sposobu. W końcu zagadnąłem ją, niby to w poszukiwaniu jakiejś ulicy. A jak już się zatrzymała, to spytałem o imię. Dalej jakoś poszło. Ale nie zawsze się udaje. W kontaktach z polskimi dziewczynami trzeba być cierpliwym. Jednak warto się natrudzić, bo Polki są bardzo piękne. Moi koledzy z Turcji, którzy pracują tu w barze z kebabami, mówią, że pierwszy kontakt z polskimi dziewczynami jest bardzo trudny. Ale nie można się poddawać. Później są już zupełnie Jakie?- Przede wszystkim bardzo ambitne. Pracowite. Mają jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Nie tylko marzą o tym, żeby wyjść za mąż. Nie tylko myślą o rodzinie, dzieciach, ale też chcą skończyć studia, coś tworzyć, coś robić. Mężczyzna w ich planach jest na końcu. Tak, zdecydowanie, mężczyzna to absolutnie drugi plan. Jak się witają Lin Fang: - Są otwarte, robią "misia".- "Misia"?- Robią "buzi" na ulicy! Całują się! Przytulają! W Chinach coś takiego nie miałoby miejsca. U nas kobiety na powitanie tylko podają kochają- Polki są najpiękniejsze?- No, może nie najpiękniejsze... - mówi Nuri. - Widziałem w życiu piękniejsze kobiety gdzie indziej, ale...- Ale co?- Ale, chciałem powiedzieć, że nie bycie piękną jest najważniejsze w życiu kobiet w A co jest najważniejsze? Miłość?- Niestety, nie mogę powiedzieć, że miłość. Jesteście A co to ma z miłością wspólnego?- Bo kobiety w Polsce nie mają nadziei na miłość, nie mają nadziei na mężczyznę. One planują raczej samotną przyszłość. Tak mówiły te, które poznałem. Że mają już za sobą wiele związków i wiedzą, że miłość niesie ze sobą tylko same problemy. Dlatego niespecjalnie chcą się zajmować miłością. Lepiej już, mówią, robić coś innego. To straszne jest, że one tak myślą...- Turczynki myślą inaczej?- W naszej kulturze nie jest ważne, by kobieta robiła coś dla siebie, by coś skończyła, jakieś studia. I tak więcej zależy od Turczynki nie są tak ambitne?- Dla Turczynki mężczyzna jest najważniejszy. Jaki będzie jej mężczyzna, takie będzie jej całe życie. Polki pewnie sądzą, że mają lepiej. Mają przecież swoje ideały, swoje życie...Jak pomagają Xue Wei:- Wśród Polek, które znam trochę lepiej są jeszcze dwie: to nasza nauczycielka Ania i sprzedawczyni Janina. Ania jest bardzo otwarta. Ania jest odważna. Odważna, że w ogóle chce nas uczyć! Bo my nawet angielski słabo znamy! Czasami jest jak aktorka. Wszystko musi nam pokazać, zademonstrować. A Janina? Obok Pekin Baru, gdzie pracuję, Janina sprzedaje chińskie rzeczy, ubrania, pa... pa...pa...- Pamiątki?- Patelnie! Ale też perfumy i zegarki. W tym barze, w którym pracowałam, czasem klienci zamawiali jedzenie na telefon. A ja słabo znałam język polski i nic nie rozumiałam. Więc wołałam na pomoc Janinę. I ona chętnie przychodziła mi pomagać odbierać te telefony. Bo Janina jest są samotne Nuri:- W Polsce jest dużo samotnych, pięknych kobiet. W Turcji coś takiego nie ma miejsca. Każda piękna kobieta, która skończy 18 lat ma już obrączkę na palcu!Lin Fang:- Piękna i samotna, bez męża? W Chinach to W Polsce mężczyźni nie doceniają kobiet. Nie wiem z czego to wynika, może się ich boją? Może boją się niezależnych kobiet? Może są zazdrośni o piękne kobiety, więc się za nimi nie oglądają?Xue Wei:- W Chinach z piękną kobietą żeni się brzydki mężczyzna. Dlaczego? Nie wiem...Nuri:- Ale w Polsce to i tak kobieta wybiera. Lubi Wei:- Mężczyźni w Polsce są nieśmiali wobec kobiet. No i kobiety są za dumne. Widzę to po klientach baru, gdzie pracuję. Przy stoliku siedzi sobie, samotnie dziewczyna. Mężczyzna podchodzi, chce porozmawiać, a ona odpowie mu jednym zdaniem i odwraca głowę do okna. A on nie próbuje więcej! Nie walczy!Jak się ubierają?Lin Fang:- Nie tak jak w Turcji. U nas kobiety rzadko noszą mini. W ogóle za to nie noszą dżinsów. Wkładają sukienki. Turczynki ubierają się jak ... są romantyczneXue Wei:- Ewę, córkę Urszuli wciąż widzę z kwiatami. Ona zawsze nosi ze sobą kwiaty. Ustawia je na stole i pyta: Ładnie tak?Jak robią zakupyXue Wei:- Czy lubią kupować? Hm... Pani Urszula chyba lubi, bo zawsze mówi do mnie: Jadę do miasta. Wtedy ja ją pytam: Gdzie jest to miasto? I ona odpowiada, że "miasto to zakupy".- Wraca uginając się pod ciężkimi siatkami?- Raz wróciła z mlekiem. Dziesięć kartonów!- Dlaczego tak dużo?!- Nie wiem...Lin Fang:- Pewnie na ten budyń...Nuri:- Może dla kota?Xue Wei:- Nie, ona pije dużo mleka...Nuri:- A może Polki kąpią się mleku? Dlatego są takie piękne!Jak bardzo chcą miłościNuri:- Bardzo chcą być kochane, ale nie bardzo wiedzą, czego im potrzeba. Za szybko się zrażają. Raz się nie uda i od razu rezygnują. Za szybko wyrzekają się uczuć. Nie wierzą w czym marząXue Wei:- To zależy, ile mają lat. Młode chcą pięknej przyszłości. Dla Janiny, która ma 48 lat najważniejsza jest rodzina. A 82-letnia Urszula myśli tylko o powinny żyć, żeby były szczęśliweXue Wei:- Niech nie pracują tak dużo jak Ania! Potrzebują więcej wolnego czasu! Na randki! Podróże! Na miłość!Nuri:- Nie sądzę, że wy tu w Polsce macie jakiś problem z kobietami. Waszym problemem są mężczyźni! Tu nie ma prawdziwych mężczyzn. Wszyscy są u was tacy grzeczni... Ale jakby tu przyjechali Turcy, to by było fajnie!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Mężczyźni przebadani na zlecenie portalu World of Female wskazali, jakie typy kobiet im się podobają. Ideałem jest, jeśli jedna kobieta ma w sobie aspekt każdej ze wskazanych przedstawicielek płci pięknej. Sprawdź, czy jesteś jedną z nich... 1. Dziewczyneczka Są mężczyźni, którzy lubią nieco dziecinne kobiety. Wesołe, zabawne, odstresowujace. Zaznaczyli jednak, że dobrze jest, gdy taka dziewczyneczka bywa też odpowiedzialna i mądra. czyli chodzi tu bardziej o styl bycia niż niedojrzałość. 2. Tajemnicza dama Kręci ich tajemnica, na pewno! Bo mogą dążyć do tego, by dowiedzieć się, co kryje się za tym frapującym niedopowiedzeniem. Tajemnica podgrzewa i urozmaica każdą relację. 3. Seksowna No pewnie, jaki mężczyzna nie jest zainteresowany seksowną kobietą? Sam ten aspekt jednak nie sprawi, że ją poślubi czy będzie chciał regularnego związku. Jednakże na pewno seksapil przyciągnie go i "zainspiruje". 4. Dziewicza I wcale nie musi być to sprzeczne z punktem poprzednim. Chodzi tu o pewną nieśmiałość, delikatność, brak doświadczenia w pewnych dziedzinach życia, by on mógł być tym silnym i mądrym. Bardzo podniecające. 10 typów kobiet, które wybierają mężczyźni - Leszek Glasner/Shutterstock 5. Kobieta czynu Sami uwielbiają działać i dlatego lubią, gdy i my jesteśmy aktywne. Nie musisz wspinać się na K2, wystarczy jazda na rowerze, ale z pasją. Dla mężczyzn akcja jest zawsze sexy. 6. Rozpieszczona Wydęte usteczka i wymagania. Tak, oni lubią przekonać się, że potrafią sprostać naszym oczekiwaniom. 7. Pewna siebie lady Nie ma nic bardziej atrakcyjnego niż pewność siebie w oczach kobiety. Poczucie wartości siebie, pełna akceptacja ciała, jasne życiowe priorytety. Mężczyzna obok kogoś takiego czuje się naprawdę komfortowo, a jednocześnie pewna siebie kobieta jest dla niego wyzwaniem. Miód! 8. Mamusia Głośno tego nie mówią, ale mały chłopiec w nich potrzebuje pochwały za awans, zadbania o garderobę oraz kanapki do pracy. 9. Artystka Zachwyt nad naszymi powidłami czy ogórkami kiszonymi jest mężczyźnie potrzebny. 10. Niekonwencjonalna Ekscentryczna kobieta zawsze zostanie zauważona. Nieco zbuntowana, za nic mająca normy i wyzwolona pobudza ich do życia. Artykuł ukazał się w serwisie Źródło: Zagraniczne turystki są dla tureckich mężczyzn ucieleśnieniem marzeń o lepszym życiu Każda blondynka, niezależnie od wieku, tuszy i rzeczywistej urody, może liczyć w Turcji na powodzenie. Taksówkarz, z którym jedzie parę minut, wręcza swój numer telefonu, mówiąc: “Będę czekał”. Obsługa hotelowa in gremio składa wiadome propozycje. Jeśli kobieta przysiądzie na ławce, za chwilę pojawi się miły człowiek i zapyta, czy może się dosiąść. Czasem interesownie – chce ci zaproponować rejs po morzu, bo jego kuzyn jest kapitanem, albo okazyjne kupno odzieży skórzanej u innego kuzyna. Nie zmienia to faktu, że i inne propozycje pozostają w mocy. Każdy deklaruje, że jest świetny w znakomitym tureckim masażu. I że nie jest żonaty. Ten ostatni punkt jest ważny, choć zapewne na ogół nieprawdziwy. Tylko samotne blondynki mogą liczyć na te względy. Turcy najwyraźniej szanują związki rodzinne. Nie do pomyślenia jest napis na koszulce “I’m married but looking” (“Jestem mężatką, ale szukam”). Najazd rosyjskich piękności Turcy preferują styl romantyczny. Każdy przy okazji znacząco uściśnie ci palce, przewodnik zerwie kwiatek, żeby ci go ofiarować, a młody człowiek, taki ledwie po szkole, powie, że wyglądasz jak gwiazda filmowa. Nic dziwnego, że miliony blondynek najeżdżają Turcję każdego lata. Same Rosjanki trzeba szacować na co najmniej 5 mln. To nie jest turystyka tylko dla bogatych, to turystyka masowa: w czasie trzygodzinnego oczekiwania na lotnisku w Antalyi odleciało kilkanaście samolotów do najróżniejszych regionów Rosji. Tylko do połowy roku (a więc zanim rozpoczął się właściwy sezon) rejon riwiery tureckiej odwiedziło pond 3 mln Rosjan. Nie wspominając o wycieczkach z drugiej strony kraju – przez Morze Czarne do Stambułu. A blondynki z Rosji są często znacznie jaśniejsze niż Polki i dochodzi do wielu małżeństw, czym rosyjski konsul wcale się nie przejmuje. “Będziemy mieli wspólne dzieci”. O tempora, o mores, mógłby westchnąć Josif Wissarionowicz, który przecież pod wrażeniem powieści Erenburga “Upadek Paryża”, z wątkiem miłości do Francuzki, zabronił małżeństw z cudzoziemcami. Pytanie, co na to Turczynki? Turystkom wcale niełatwo je spotkać. W hotelach, sklepach i restauracjach pracują prawie wyłącznie mężczyźni. Ale jeśli jest z Turczynkami wreszcie kontakt, sytuacja staje się jasna – to jest wojna. I nie dziwię się – przecież trudno uznać blond nawałę za uczciwą konkurencję. A nadziei, że ona się zmniejszy, niewiele. Trzy wielkie cywilizacje jedna na drugiej byłyby dostatecznym powodem, żeby tu przyjeżdżać. Do tego dochodzi ukształtowanie terenu, z wieloma unikalnymi formacjami. Taka Kapadocja posłużyła za natchnienie do filmów o Flintstonach i do domków smerfów. Zauważmy, że były to filmy animowane – bo w naturze, podobnie jak żyrafa, coś takiego nie powinno istnieć. Rząd zaś, nie biorąc pod uwagę interesów swoich obywatelek, rozwija turystykę na potęgę. Na każdej uczelni jest wydział turystyki. Sprzedawcy pamiątek dopytują, czy przyjedziesz tu znowu. Wszyscy w ten sam sposób, więc wreszcie dociera, że zatrudniono ich jako ankieterów. Moja chusta, moja broń Pozostawione same sobie Turczynki wcale nie są nieśmiałymi, stłamszonymi przez islam kobietkami. W pełni wyemancypowane prawnie od roku 1926, nie ustępują mężczyznom wykształceniem – przynajmniej w miastach. Wobec porozbieranych, szpanujących świeżą opalenizną turystek nie kryją pogardy. Demonstrują swoim mężczyznom, że to one są prawdziwymi kobietami. Poza pracą zakładają więc chusty. Niczego bynajmniej nie zamierzają nimi przykrywać. Te chusty to cała sztuka – są wyrafinowanie podpięte, udrapowane w fałdy, kolorystycznie dobrane do ubrania. To właściwie chusty-kapelusze. Często chusta i spódnica są z tego samego materiału. Albo też w stylu sportowym: długi, dopasowany trencz i pasująca do niego chusta. Na ten widok zachodni dziennikarze piszą o nawrocie do islamu. Jednak życie, przynajmniej na trasie turystycznej, sprawia wrażenie zupełnie świeckiego. W sklepach – tych dla Turków – dominuje modne minimalistyczne wzornictwo. I nie da się pominąć tematu rakii i innych alkoholowych trunków, które pito tu przecież zawsze. Na nietaktowne pytanie, jak się to ma do islamu, pada odpowiedź, że, oczywiście, grzeszysz, ale to sprawa między tobą a Allahem. Bogactwo podwójnego życia. Ale Turczynki nie życzą sobie wchodzenia na ich poletko, o czym przekona się nierozważna, która zechce w sklepie taki islamski trencz przymierzyć. Myśli więc ze współczuciem o zamężnych z Turkami Rosjankach, które muszą stawić czoła żeńskiej części rodziny. Lepsze życie tuż za progiem Co takiego tak pociąga Turków w turystkach? Czy tylko odmienność, choćby w kolorze włosów? Kurd z hotelu wyznaje, że sam bardzo chciałby podróżować, ale Turcja to biedny kraj, więc tego w jego życiu nie będzie. To zaskoczenie dla kogoś, kto właśnie zakończył 3 tys. km objazdu po Turcji i widział kraj, w którym wszędzie się coś buduje, a w każdym średnim na warunki tureckie mieście jest po kilka uczelni. Ale nie sam rozmach budownictwa zaskakiwał, tylko logika kryjąca się za każdą inwestycją. Chociażby zalesianie gór. W Turcji naturalne lasy są właściwie tylko w części europejskiej. Jednak każdy zakład pracy czy uczelnia ma obowiązek dołożenia własnej leśnej cegiełki. Te lasy nie są jeszcze imponujące, ale każda chyba góra jest już nimi pokryta. A między terenami zalesionymi są przerwy po kilkaset metrów – zabezpieczenie na wypadek pożaru. Taki las to dowód ciągłości konsekwentnych działań wielu rządów Turcji. Albo domy, które wypada nazwać komunalnymi. Szybka urbanizacja Turcji spowodowała problem mieszkaniowy – rozwiązano go tym budownictwem, tyle że każda rodzina musi spłacać takie mieszkanie i obecnie wielu jest już ich właścicielami, więc wyglądają na bardzo zadbane. Inny przykład to architektura w miejscowościach wypoczynkowych – żadnych imitacji Wielkiego Bazaru czy innych miejscowych tradycji. Każdy czterogwiazdkowy hotel jest inny, nowoczesny i po prostu zaprojektowany ze smakiem. Te trzygwiazdkowe muszą się zadowolić lokalizacją poza głównymi szlakami. Polska wycieczka nie ukrywała zazdrości. Tacy Turcy – westchnęła Ślązaczka – a jak sobie poradzili. Zobaczyliśmy kraj odległy od opisywanej przez Orhana Pahmuka groteskowej beznadziei. Ale nie wszyscy obywatele to już dostrzegli. Próbuję wytłumaczyć wspomnianemu Kurdowi, że on, poza sezonem student psychologii, jeszcze się najeździ, że my, Polacy, też jeszcze dziesięć lat temu wcale masowo nie podróżowaliśmy. Mówię mu o Rosjanach, którzy teraz mogą zwiedzać Turcję, ale trafiam kulą w płot. Rosjanie, jak się okazuje, liczą się z groszem, co znajomy Kurd uważa za obrazę. Przecież jako przedstawiciele lepszego świata powinni się z Turcją trochę podzielić. Zrozumiałam: my, blondynki, jesteśmy ucieleśnieniem marzeń o lepszym życiu. Lepsze życie jest już jednak za progiem. Turcja ma nie tylko wysokie wskaźniki wzrostu gospodarczego, ale bardzo ambitne społeczeństwo. Pod względem tempa wzrostu sprzedaży książek, czytelnictwa gazet, tempa rozwoju nowych technologii Turcja zajmuje drugie miejsce w Europie, tej geograficznej, tuż za Rosją. Zaowocowało to filmami zdobywającymi nie tylko nagrody, ale i własną publiczność (50% widowni na filmach narodowych). Spokojnie, siostry, jeszcze chwila, a nasza atrakcyjność będzie się sprowadzać do koloru włosów. Podobne wpisy

co lubią turcy w kobietach