Odpuscilam latanie po lekarzach, leki, badania - rok i 4mce pozniej okazalo sie, ze mam torbiel na jajniku, ktora musze usunac bo bedzie jeszcze trudniej a 14 dni po tym jak sie o tej torbieli dowiedzialam zaszlam w ciaze :) tak po prostu, bez zadnych wspomagaczy - mysle, ze 'odpuszczenie' psychicznie w moim przypadku zadzialalo Chciałabym szybko zajść w 3 ciążę żeby poskładać złamane serce. Miałam termin z drugim dzieckiem dokładnie taki jak z pierwszym. Czyli pierworodny kończyłby 2 latka, a drugi by się Jak zaplanować płeć dziecka i czy w ogóle to możliwe – fakty kontra mity. Jak zaplanować płeć dziecka – pytają rodzice, którzy chcieliby mieć dziecko konkretnej płci. Sprawdź, czy kochając się w określone dni, masz większą szansę na poczęcie chłopca lub dziewczynki i czy kalendarz do planowania płci jest skuteczny. Co pomaga zajść w ciążę: ćwiczenia relaksujące. Na zakończenie warto wykonać ćwiczenia relaksujące. Cały czas pozostając w pozycji leżącej, łączymy razem podeszwy stóp, a kolana pozostawiamy szeroko otwarte. Dłonie ustawiamy w dole brzucha - między pępkiem a spojeniem łonowym. Cały czas koncentrujemy się na swobodnym Re: Jak zajść w ciąże z bliźniętami? Ja byłam 2 razy w ciąży i 2 razy bliźniaczej. Dodam, że moje 2 babcie urodziły bliźnięta. Tata ma brata bliźniaka a mama rodzeństwo – bliźniaki no i ja jestem spod znaku bliźniąt. Pierwsza ciąża była naturalna, bliźnięta dwujajowe niestety ciąża obumarła w 10tc. suplementacja – żeby skutecznie zajść w ciążę, przygotujmy organizm na przyjęcie nowego życia. Oprócz kwasu foliowego, który kojarzymy zawsze z ciążą, pamiętaj o witaminach i minerałach. Są dostępne specjalne kompleksy witamin i preparaty dla przyszłych mam. Podejrzewa się też, że duże dawki kwasu foliowego mogą Wiele par, które doświadczyły poronienia ciąży, zastanawia się, czy po samoistnym poronieniu można zajść w ciążę. Lekarze twierdzą jednoznacznie, że nie ma żadnych przeciwwskazań, aby ponownie starać się o dziecko. Warto jednak wiedzieć, po jakim czasie od poronienia można zajść w ciążę. 4a4n. zapytał(a) o 11:39 Jak mogę szybko zajść w ciąże? Mam The sims 3 kariera, i robiłam chyba przez jakąś godzinę(ludzką) to postaraj się o dziecko i nie wychodzi,czy jest jakiś kod na to?PS:O i mam jeszcze jedno dziecko,czy to w tym problem? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 11:41 łoo joj :) myślałam, że w realu , hah ;p a ile czasu minęło od narodzenia tego dziecka? ℓσνє ♥ odpowiedział(a) o 11:46 Raczej chyba nie ma. :DAle jeżeli jest to chętnie też się dowiem. Mam ten sam problem. blocked odpowiedział(a) o 11:49 Nie jak masz jedno dziecko to możesz też zrobić nacisnąć simką na sima jak robią postaraj się o dziecko a jak nie zadziała to to nie pomoże to musisz uzbierać punkty szczęścia życiowego(10 000) i kupić nagrodę "Wzmożona płodność".Dzięki tej nagrodzie już po pierwwszym czy drugim staraniu się simka może być w niestety przez tą nagrodę zamiast jednego dziecka możesz mieć bliźniaki a nawet trojaczki... Dor@ odpowiedział(a) o 12:33 Jak kupiłaś tą nagrodę życiową, to próbuj. Jeśli się nie będzie udawało to poprostu zaadoptuj maleńkie dziecko i po sprawie :D Powodzenia :D Uważasz, że ktoś się myli? lub 19 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 11822 Zarejestrowany: 18-03-2008 13:54. Posty: 490 IP: 24 czerwca 2008 20:50 | ID: 2458 znam osoby, ktore od pierwszego razu- szczesciarze. inni walcza od kilku lat... a jak u was? 24 czerwca 2008 22:04 | ID: 2459 no to.... ja mogę nazwać siebie tą szczęściarą:) 2 Lara73 Zarejestrowany: 17-04-2008 09:04. Posty: 849 25 czerwca 2008 08:24 | ID: 2460 3 Isiunia Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28. Posty: 1733 25 czerwca 2008 08:34 | ID: 2461 4 Batist Zarejestrowany: 12-06-2008 19:41. Posty: 78 25 czerwca 2008 08:41 | ID: 2464 Zazdroszcze My staramy sie 1 miesiac .I narazie Nic :-( 5 ULA Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47. Posty: 6183 25 czerwca 2008 12:17 | ID: 2466 Odpowiedź na #4Batist nie przejmuj się - miesiąc to jeszcze nie tak długo. Postarajcie się zrelaksować i cieszyc sobą a na pewno się uda. Pozdrawiam i Powodzenia 6 AgAtA28 Zarejestrowany: 29-04-2008 13:33. Posty: 246 25 czerwca 2008 14:21 | ID: 2475 wtedy myślałam, że za szybko ale teraz jestem szczęśliwą mamuśką 25 czerwca 2008 15:04 | ID: 2477 Ula ma rację. W ogóle presja, stres na pewno nie pomagają. Skoro jesteście zdecydowani zrezygnowaliście na pewno z antykoncepcji. No więc totalny luz, optymistyczne nastawienie i.....miłość. Na pewno się uda. A wakacje i lato dodatkowo temu sprzyjają. całuski:))))))) 8 Batist Zarejestrowany: 12-06-2008 19:41. Posty: 78 26 czerwca 2008 08:02 | ID: 2498 Ula nie przejmuje sie myslalam ze to tak i juz a niestety tak nie jest ...Trzeba probowac dalej- 9 ULA Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47. Posty: 6183 26 czerwca 2008 10:37 | ID: 2504 Odpowiedź na #8A próbowałaś może skorzystać z kalendarza owulacyjnego, ktory jest na Familie (wejdź w "Planuję dziecko" potem w "Narzędzia")? Może akurat się przyda Powodzonka i daj znać jak się uda 10 Batist Zarejestrowany: 12-06-2008 19:41. Posty: 78 26 czerwca 2008 11:02 | ID: 2507 Ula ...wlasnie to tam sprawdzilam ....Zobaczymy czy sie uda ...ale mysle ze nie ...Bo zyjemy teraz wnapieciu ..i moze dlatego ....Ale mocno w to wierze 11 ULA Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47. Posty: 6183 26 czerwca 2008 11:07 | ID: 2510 Głowa do góry - grunt to pozytywne nastawienie i słyszałam też, że ważna jest chyba najtrudniejsza w tej sytuacji rzecz - żeby nie myśleć stale o chęci posiadania dziecka. Wiem, że to praktycznie niemożliwe, ale postaraj się Pozdrowienia 12 lady Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27. Posty: 830 26 czerwca 2008 22:26 | ID: 2532 Odpowiedź na #11bylam szczesciara. odstawilam tabletki zaszlam w ciaze po 1 mies . mialam tylko 20 lat..tak pragnelam tego dziecka..mam 2 letniego szkraba ktory wlazi mi wrecz a glowe..i gdy rano otwieram oczy on juz z wielkimi oczetkami wpatrzony czeka na buziaka 13 Batist Zarejestrowany: 12-06-2008 19:41. Posty: 78 27 czerwca 2008 06:47 | ID: 2538 Lady mimo ze bylas mloda ....Napewno jestes szczesliwa i nie zalujesz decyzjii 14 lady Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27. Posty: 830 31 sierpnia 2008 17:12 | ID: 4940 Odpowiedź na #13oczywiscie nie zaluje moj synek ma prawie 3 latka i nie wyobrazam sobie zycia bez niego!moja najwieksza radosc 15 Isiunia Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28. Posty: 1733 31 sierpnia 2008 20:56 | ID: 4949 Batist,dopiero pierwszy miesiac probujesz,spokojnie:) 16 AgAtA28 Zarejestrowany: 29-04-2008 13:33. Posty: 246 2 września 2008 19:59 | ID: 5079 Batist i jak tam udało się? 2 września 2008 22:34 | ID: 5084 Ja zaszłam w ciążę po 4 miesiącach. Moi znajomi po 5. Brat męża z żoną w ogóle przez dłuższy czas nie mogli mieć dzieci, a później jak się posypały, to teraz mają trójkę :) Znam parę, której lekarze na podstawie badań powiedzieli, że nie mają szans na dziecko. Odpuścili sobie wtedy, pogodzili się z losem i po kilku miesiącach okazało się, że ona jest w ciąży. Tak więc wszystkich strapionych pocieszam: spokojnie, na pewno się uda! 31 października 2013 22:08 | ID: 1036562 mnie sie udalo od razu :) zaplanowalismy to i jakos sie udalo :) 19 daruusssia Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2012 18:43. Posty: 1214 1 listopada 2013 19:14 | ID: 1036724 w Październiku mineło dwa lata ale nadal walczymy............ napisał/a: Coralbay 2008-04-05 14:28 Moj problem jest taki ze od poltora roku staram sie bezskutecznie zajsc w ciaze Mam 24 lata. Nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych ani hormonow itp., monitoring owulacji rowniez w porzadku, cytologia II grupa, tyłozgięcie macicy. wyniki badan hormonalnych THS– PRL– ng/ml obserwuje swoj cykl, mierze temerature, sprawdzam sluz i szyjke, wszystko w porzadku. Wspolzyje reguralnie. Po za tym co chwile mam mlekotok z piersi. Moj Pan ginekolog stwierdził ze moja PRL jest wysoka (chociaz w normie) i dostalam bromergon, mam go zazywac przez 2 miesiace jesli nie zajde, prawdopobnie wysle mnie na laparoskopie... Jestem załamana napisał/a: bettina 2008-04-05 19:09 Coralbay napisal(a):Moj problem jest taki ze od poltora roku staram sie bezskutecznie zajsc w ciaze Mam 24 lata. Nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych ani hormonow itp., monitoring owulacji rowniez w porzadku, cytologia II grupa, tyłozgięcie macicy. wyniki badan hormonalnych THS– PRL– ng/ml obserwuje swoj cykl, mierze temerature, sprawdzam sluz i szyjke, wszystko w porzadku. Wspolzyje reguralnie. Po za tym co chwile mam mlekotok z piersi. Moj Pan ginekolog stwierdził ze moja PRL jest wysoka (chociaz w normie) i dostalam bromergon, mam go zazywac przez 2 miesiace jesli nie zajde, prawdopobnie wysle mnie na laparoskopie... Jestem załamana Moja Kochana nie zalamuj sie tylko do dziela!!!!!! Ja tez mialam ten problem macicy i moj ginekolog powiedzial,ze zajsc w ciaze moge tylko w pozycji "od tylu" ,a po wszystkim nie wstawac tylko podlozyc poduszke pod brzuch i lezec tak pare minut. Mnie sie udalo ,uda sie i Tobie ,trzymam kciuki i pozdrawiam Cie serdecznie. napisał/a: myszka2100 2008-04-06 13:36 hej dziewczyno nie załamuj sie dacie rade ja mam 28 lat i jestem w 9 miesiącu a tez żeśmy sie starali dosc długo nie szło gdy dałam sobie spokój i wogóle przestałam o tym myśleć ni stąd ni zowąt pojawiły sie dwie kreski na tescie byłam tak zaskoczona że nie wiedziałam co powowiedzieć szok życze tego samego tobie i głowa do góry jestes młodziutka dasz rade napisał/a: daniell 2008-04-08 11:34 witajcie! ja też już bardzo długo czekam na moment ,jak na teście pojawią się dwie październiku była wyczekana radość ale za szybko miałam bardzo wczesne już dziecko ma 6 lat ale marzę by kiedyś obdarzyć go jestem zmęczona co miesiąc testy i rozczarowania ale mam nadzieję ,że urodzę jeszcze jedno zdrowe maleństwo mimo wielu nawet tragicznych przejść 8lat temu moje pierwsze dzieciątko zmarło miało wadę serca ale lekarze w tym genetyk powtarzają,że prawdopodobieństwo ,że kolejne dziecko urodzi się chore jest znikome i tu moja nadzieja :)Pamiętajcie nadzieja umiera ostatnia napisał/a: Coralbay 2008-04-08 21:19 Hej!!! Dziekuje Wam kochane dziewczyny za wsparcie :* Ostatni okres mialam 28 lutego, a teraz spoznia mi ponad tydzien, chociaz ten cykl byl bezowulacyjny czasem tak mam ze potrzebuje "wspomagaczy" zeby dostac normalnie miesiaczke moze mi sie kiedys tez uda bettina - slodkie te twoje coreczki gratuluje myszka - Tobie rowniez gratuluje i zycze szczesliwego rozwiazania danielle - to bardzo przykre co cie spotkalo, wspolczuje z calego serca, ale wlasnie trzeba miec nadzieje ze bedzie wszystko dobrze, nic na sile wszytsko mlotkiem Uda sie musi sie udac Ty urodzisz zdrowe malenstwo a ja wkoncu zostne matką napisał/a: kama2582 2008-04-21 10:43 Coralbay napisal(a):Moj problem jest taki ze od poltora roku staram sie bezskutecznie zajsc w ciaze Mam 24 lata. Nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych ani hormonow itp., monitoring owulacji rowniez w porzadku, cytologia II grupa, tyłozgięcie macicy. wyniki badan hormonalnych THS– PRL– ng/ml obserwuje swoj cykl, mierze temerature, sprawdzam sluz i szyjke, wszystko w porzadku. Wspolzyje reguralnie. Po za tym co chwile mam mlekotok z piersi. Moj Pan ginekolog stwierdził ze moja PRL jest wysoka (chociaz w normie) i dostalam bromergon, mam go zazywac przez 2 miesiace jesli nie zajde, prawdopobnie wysle mnie na laparoskopie... Jestem załamana Witam serdecznie!ja mam 7letnia coreczke i polrocznego moje poronilam po drugim dawano mi bromergon bo prolaktyne mialam bardzo luteine a potem znowu bromergon i tak prawie dwa grudniu odstawilam leki bo mialam juz mowili ze cud musi zdarzyc bo i tak nie zajde nie wiadomo styczniu okazalo sie ze jestem w mi sie ze te leki nie dzialaja na wszystkich tak moge cos poradzic to oblicz srodek cyklu zalezy jaki masz dlugi i niekochaj sie do tego mniej wiecej dwa jak czesto sie kochamy to plemniki mezczyzny sie tylozgiecie jak ja wiec proponuje pozycje on na tobie ale nogi uniesione a pod biodra poloz mi powodzenia i pozdrawiam serdecznie napisał/a: sloneczko08 2008-04-22 22:11 Coralbay napisal(a):Moj problem jest taki ze od poltora roku staram sie bezskutecznie zajsc w ciaze Mam 24 lata. Nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych ani hormonow itp., monitoring owulacji rowniez w porzadku, cytologia II grupa, tyłozgięcie macicy. wyniki badan hormonalnych THS– PRL– ng/ml obserwuje swoj cykl, mierze temerature, sprawdzam sluz i szyjke, wszystko w porzadku. Wspolzyje reguralnie. Po za tym co chwile mam mlekotok z piersi. Moj Pan ginekolog stwierdził ze moja PRL jest wysoka (chociaz w normie) i dostalam bromergon, mam go zazywac przez 2 miesiace jesli nie zajde, prawdopobnie wysle mnie na laparoskopie... Jestem załamana Witam. Wiem co znaczy czekać na dzidzie. Ja na swoje słoneczko czekałam ponad rok. Tez był monitoring, różne badania. Staneło na tym że mam PCO oraz PRL wiecznie za wysoką - dostałam metformax. Niby PRL się obniżyła a tu dalej nic. Co ja przeżywałam co miesiąc to już wiemy tylko my z końcu odpuściłam. Mąż wyjechał do pracy. Miesiąc po jego powrocie byłam już w ciąży:) Jak zobaczyłam dwie krechy to poryczałam się jak nastolatka:p Tobie też się uda zobaczysz. Wiem że nie jest łatwo nie mysleć o tym czy się udało ale warto spróbować. ps. moja przyjaciółka czekała 6!!lat ma również zdiagnozowane tyłozgięcie macicy - umówiła się juz na wizytę u najlepszego specjalisty od niepłodnosci w naszym mieście ale nie miała okazji pójść bo już była w ciąży:D napisał/a: Inesita 2008-05-08 18:10 Witaj, ja rowniez nie moge zajsc w ciaze, lecze sie juz 2 lata i zaden lekarz nie potrafi mi powiedziec co mi jest, podobno za nerwowo podchodze do sprawy, ale ja uwazam ze to bzdura, a testy juz dawno przestalam sobie robic, od kiedy pojawily sie dwie kreski, a potem okazalo sie, ze dostalam wadliwy tester i wcale nie jestem w ciazy. Moja siostra zaszla w ciaze po jednej nocy z chlopakiem, no ludzie, gdzie tu sprawiedliwosc?? napisał/a: Coralbay 2008-05-09 16:07 Hej dziewczyny czy ktoras z was moze mi pomoc? otoz od lutego nie mam @ Bylam u gina. Stwierdzila ze nie mam jajeczkowania i zanika mi śluzówka, powiedziala rowniez ze moja budowa ciala ma tez wplyw na moja nieplodnosc kazala schudnac mowila ze w ciaze nie zajde a jesli dojdzie do zaplodnienia płód sie nie utrzyma mam zrobic badania – cukier, FSH, LH, Testosteron, DHEA-S, mam rowniez brac Femoston mite. W 70 dc cyklu zrobilam badania: cukier- 92 mg% FSH- 6,54 mlU/ml wartosci referencyjne: faza folikularna – – faza owulacyjna- – faza lutealna – – po menopauzie – – LH – mlU/ml wartosci referencyjne: faza folikularna – – faza owulacyjna- – faza lutealna – – menopauza – – DHEA SO4 – ug/dl TESTOSTERON – nmol/l jak myslicie to pco ??? napisał/a: Klaudyna_24 2008-05-28 13:29 Coralbay nie przejmuj się, ja byłam wczoraj u gina. kazała mi przede wszystkim schudnąć 10%, nie wolno mi jeść: słodyczy, makaronów, nabiału, bananów, itd. muszę zrobić badania tarczycowe, prolaktynę. ja staram się o dziecko już 8 miesięcy i nic. mam PCO. czyli teraz dieta i czekanie. napisał/a: Basia77 2008-05-29 07:34 Coralbay napisal(a):Moj problem jest taki ze od poltora roku staram sie bezskutecznie zajsc w ciaze Mam 24 lata. Nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych ani hormonow itp., monitoring owulacji rowniez w porzadku, cytologia II grupa, tyłozgięcie macicy. wyniki badan hormonalnych THS– PRL– ng/ml obserwuje swoj cykl, mierze temerature, sprawdzam sluz i szyjke, wszystko w porzadku. Wspolzyje reguralnie. Po za tym co chwile mam mlekotok z piersi. Moj Pan ginekolog stwierdził ze moja PRL jest wysoka (chociaz w normie) i dostalam bromergon, mam go zazywac przez 2 miesiace jesli nie zajde, prawdopobnie wysle mnie na laparoskopie... Jestem załamana[/QUO Witam Cie kochana -chce sie podzielic z Toba wlasnymi staralam sie o dziecko przez 6 lat (w tym czasie zaszlam tylko 2 razy w ciaze i zaraz w 2tygodniu poranialam):( Bylismy zalamani z mezem ze tyle lat sie staramy i po roznych lekarzach i kazdy mial inne opinie(jeden nawet zaproponowal mi invitro)az w koncu trafilam na lekarza ,ktory znalaz problem (moze czasem trzeba zasiegnac innej opini).W kazdym razie sprawdzal droznosc jajnikow i stwierdzil ze cos tam nie tak (na marginesie wczesnij mialam to badanie u innego lekaza -jego diagnoza ze wszystko jest perfekt).Skonczylo sie laparoskopia i 2 tym zaszlam w ciaze:)acha zapomnialam dodac ze tez mam tylozgiecie. napisał/a: Blaniunia 2010-01-28 18:19 Ja polecam w takim wypadku zgłosić się do kliniki leczenia niepłodności. My z mężem staramy się od dwóch lat i po półtora roku starań i leczenia mojej choroby tarczycy, zgłosiliśmy się do invicta. Takie ogólne badania, stwierdzające przyczynę niepłodności nie są drogie a sam proces nie tra długo. Też nam się z mężem wydawało, że nas nie stać na usługi kliniki, ale okazało się, że to nie jest majątek. Nie każdemu proponują od razu in vitro, jak znajdą inny powód niepłodności, to przepiszą hormony albo zajmą się leczeniem konkretnego schorzenia. My mamy większy problem z mężem (mąż ma złe parametry nasienia, ja chorą tarczycę i torbiele na jajnikach), więc w naszym przypadku to trochę więcej czasu kosztuje, ale może u Was diagnoza i efekt przyjdzie szybko. Warto spróbować, żeby uzyskać odpowiedzieć, czy możemy mieć własne dzieci, czy nie :( Witam was......muszę się komuś wyżalić bo psychika mi siada pomału...! Mam 23 lata, mój maż 29, od roku i dwóch miesięcy staramy się o dziecko- bez skutku ...a najlepsze jest jak jakaś laska pisze ,,pomocy nie mogę zajść w ciąże już od 3 miesięcy!" mając już np. jedno dziecko!!! no krew mi się w żyłach gotuje!Przecież to jest za krótki czas do jasnej cholery!!!!!!!!!! Co miesiąc modle się żebym nie dostała okresu ale ten nieszczęsny dzień przychodzi i wszystkie moje nadzieje umierają.....a jak idziemy do kogoś w gości, to tylko głupie pytania kiedy W KOŃCU dzidziuś...? mam ochotę się wtedy rozpłakać i wyjść z tamtąd jak najszybciej! i zaczyna się nasza bajka w stylu: ze mamy czas ,ze nam się nie spieszy itd.(żałosne ale prawdziwe...) Co wieczór o tym myślę i modle się o dziecko , płacze sobie po cichu tak,żeby mąż nie słyszał ale on i tak wie ze jest mi ciężko.... Pomyślicie ze jestem nienormalna, ale szlag mnie trafia jak widzę kobietę w ciąży! Nie mogę na nią patrzeć! W środku aż się gotuje z żalu i zazdrości... A jak widzę którąś ze swoich koleżanek przy nadziei...a potem jak na nk wkleja już zdj narodzonego maluszka...nawet tego nie oglądam , bo potem łzy same cisną mi się do oczu... Czy to jest takie nienormalne, ze tak bardzo chce mieć dziecko? inni mogą mieć dwoje, troje..a ja nie mogę mieć jednego, tego upragnionego.... Wybieramy się do lekarza ale nie wiem co będzie ...boje się tym bardziej, ze mój mąż jak był mały, to miał świnkę, a to różnie bywa.... Czy którakolwiek z Was tak wariuje jak ja? Czy macie taką obsesje posiadania dzidziusia....? i proszę Was jak któraś nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie to darujcie sobie głupie komentarze... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-12 09:57 przez moderator. Myślę,że u ciebie jest to kwestia bardzo chcesz to trochę, w ciążę zachodzą te kobiety,które nie chcą albo nie myślą jeszcze o myśli skierować w innym kierunku a podczas seksu nie myśleć o tym,czy teraz się uda,ale o tym,że jest przyjemnie Może powinniście się oboje przebadać?? Moi znajomi tez bardzo długo nie mogli mieć dzieci ,ona jeździła koło Poznania do jakiegoś specjalisty ale nie wiem jak długo,Teraz mają córcię która w styczniu skończy że nie są już tacy młodzi po po trzydziestce . Życzę powodzenia na pewno się uda. Ja cię rozumiem doskonale. Też przechodziłam takie "wariacje". O pierwsze dziecko staraliśmy się ponad dwa lata, też już poszliśmy na badania. Wyszło, że mam za mało progesteronu (hormon podtrzymujący ciążę). Brałam hormony, ale wciąż nic. Też zawsze czekałam, a jak mi się miesiączka dzień spóźniała moja nadzieja rosła, robiło mi się niedobrze i wydawało mi się że mam wszystkie obawy. Wariowałam chciałam dać ogłoszenie do gazety, że przyjmę dziecko... I powiem ci, że dopiero jak stwierdziliśmy, że trudno zaczniemy sobie inaczej układać życie to zaczęła mi się spóźniać miesiączka, ale nie robiłam sobie nadziei dziennie czułam, że dostanę okres i dopiero po 12 dniach zrobiłam test. Nie wiedziałam czy mam płakać, czy się śmiać, czy skakać. Następna dwójka poszła już szybciutko, powiedziałabym od pierwszego strzału. I teraz mam kochaną trójeczkę Także dam ci radę, którą napewno już słyszałaś, ale jest to prawda. Weź na luz, zajmij się czym innym, a pewnie dzidzia sama się pojawi. Aha no ale badania zróbcie na wszelki wypadek Trzymaj się cieplutko Cytatmonia_25 Myślę,że u ciebie jest to kwestia bardzo chcesz to trochę, w ciążę zachodzą te kobiety,które nie chcą albo nie myślą jeszcze o myśli skierować w innym kierunku a podczas seksu nie myśleć o tym,czy teraz się uda,ale o tym,że jest przyjemnieZgadzam się w zupełności z ta odpowiedzią,dodam tylko ze ja także nie mogłam zajśc długo w ciąże ponieważ za bardzo chcieliśmy miec sumie staraliśmy się 1,5roku,myślałam już ze coś nie tak,odpuściliśmy sobie całkowicie starania o maleństo...i za jakieś 2miesiace byłam w ciąży i teraz mamy 5letnia także myślę abyście odpuścili a dzidziuś szybko się pojawi czego Wam życzę z całego serca Bądź dobrej myśli i postaraj się trochę wyhamować. Jestem świadoma, że to trudne, ale złość i nerwy nie pomagają w tej sytuacji. Zróbcie badania, najlepiej oboje. Mój mąż też miał świnkę z przerzutami, ale u nas nie mało to wpływu na potomstwo. I jeszcze jedno w bliskiej mi rodzinie para 35-latków starali się o dziecko. Winna była tarczyca u kobiety, od trzech miesięcy mają cudowną córeczkę. Głowa do góry, trzymam kciuki Jasne,że psychika ma tutaj bardzo duży wpływ ale ja na Twoim miejscu już poszła bym do lekarza. My z mężem 3,5 roku staraliśmy się o dziecko. Też każdy MI mówił " wyluzuj, odpuść sobie, weźcie urlop..." Zaczęłam szukać przyczyny gdzieś indziej i teraz już wiem,że nasze dziecko jest na 90 % naszym jedynym i niestety ostatnim wspólnym dzieckiem Czułam dokładnie to co Ty. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia . kuzyn z kuzynka starali sie przez 4lata... w tym 2 chodzili po szpitalach w katowicach i robili tam im wyszlo zle wyleczyli i teraz maja półroczna po 30lat...moze warto sie zbadac tylko takie powazniejsze badania robia podobno po 2latach starania sie o dzidzie.. Pewnie jeszcze bardziej się denerwujesz... "wrzuć na luz", "wrzuć na luz"... łatwo mówić prawda? ale to jedyny sposób. My o Gabrysia też staraliśmy się ponad rok. Powiem Ci że po miesiącu nawet nam się od razu udało, ale nie na długo. Po kilku tygodniach, bóle, krwawienia i koniec. Kolejne próby i nic, i nic, i nic. Byłam u lekarza, okazało się że nic nie stoi na przeszkodzie, wszystko ok tylko zalecał mi schudnąć z 10 kg (ważyłam 70kg). No to na czas diety odpuściliśmy sobie starania i totalnie wyluzowaliśmy. No i Gabryś począł się w tym czasie i to po jakiejś suto zakrapianej alkoholem imprezie. Ale najpierw zanim "wyluzujesz" idź jednak do lekarza, problem nie zawsze leży w psychice. Co do męża i świnki to chyba większość malych chłopców ją przechodzi, więc tym bym się nie martwiłą. po sobie mogę powiedzieć że posiadanie okresu nic nie znaczy, my nie staraliśmy się o dzidzię, gdyż ja usłyszałam od lekarza że coś jest nie tak z jajnikami przez rok czasu miałam plamienia między okresami... kazano mi odstawić tabletki i za 3 miesiące przyjść na badania do szpitala... no i tak też zrobiłam tylko tam wyszło że jestem w 12tyg ciąży.. a okres i plamienia były w dalszym ciągu.. to zrozumiałe co czujesz widząc kobiety w ciąży skoro staracie się o dziecko, ja również myślę że to kwestia psychiki wyluzujecie i ciąża sama się pojawi... domyślam się że i takie wypowiedzi cię drażnią, ale na każdego przychodzi czas.. Mialam zdaniem powinnas porobic badania,monitorowac cykl,czy wogole dochodzi do jajeczkowania ,zbadac prolaktyne itd,szkoda czasu na czekanietrzeba wszystko posprawdzac a czasem blachy powod nie pzwala zajsc w ciaze a wystarczy podregulowac cos masz ochote to pisz na priw na szafce bo tam najczesciej zagladam i bedzie ok,jestes mlodziutka dzięki dziewczyny, ale naprawdę trudno mi jest ,,wrzucić na luz,, tym bardziej, że te kobiety w ciąży mnie ,,prześladują,, gdzie się nie oglądnę to ,,ciężarówka ,,....jak przestać o tym myśleć? chyba się nie da.... co mam się pogodzić że mogę nie mieć dziecka...? ale ja nie chce nawet tak myśleć.....wole się łudzić niż straciż nadzieje..... idź do lekarza, nie gnęb się ta myślą do póki nie masz pewności. Przy dzisiejszym rozwoju medycyny, wszystko jest możliwe a co do "prześladujących" kobiet w ciąży to mnie też zaskakuje ich ilość Ale jest ich teraz tak dużo że nie da się ich nie zauważać Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-27 21:24 przez alenka85. Witajcie mamusie. Planujemy dzidziusia już od roku... Byliśmy oczywiście na badaniach, wszystko jest z nami obojgiem w porządku a mimo to nie mogę zajść w ciążę... Ja nie wiem czego jeszcze możemy spróbować? Jakichś kosmicznych pozycji? Leków? Macie jakieś porady? Będę wdzięczna za opinie Pań, które już to przeszły Zaczynam się trochę łamać tą sytuacją Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Rekomendowane odpowiedzi Gość Ulinka Zgłoś odpowiedź Witam, Mam 25 lat i od 2 lat jestem szczęśliwą mężatką. Ostatnio doszliśmy do wniosku że nadszedł czas aby w naszej rodzinie pojawił się maluszek. Bardzo chcemy mieć dziecko, ja już zrobiłam chyba wszystkie możliwe badania i teraz co noc próbujemy. :) to chyba najprzyjemniejsza cześć:P A teraz mam takie pytanko czy są jakieś sposoby aby szybko zajść w ciążę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Guga23 Zgłoś odpowiedź uprawiajcie seks w dni płodne i nie zabezpieczajcie się. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź bierz kwas foliowy kochaj sie w dni płodne najlepiej codziennie i z wypiekami czekaj na wynik testu :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Nie ma sprawdzonych metod przyspieszających zajście w ciążę. Zapłodnienie to skomplikowany proces wymagający jednoczasowego wystąpienia wielu czynników sprzyjających. W obecnej sytuacji warto rozpocząć suplementację kwasu foliowego, wprowadzić warzywa,owoce i ryby do codziennej diety i czekać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość matylda Zgłoś odpowiedź A masz regularne miesiączki? łatwo jest wyznaczyc, kiedy masz dni płodne? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość xSandra Zgłoś odpowiedź od samego czekania dzieci sie nie biorą :P tu trzeba pracować i to bez wymigiwań się ;)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Ulinka Zgłoś odpowiedź oj nie wimiguję się:) Okres mam dość regularny co 30 dni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no to juz wiesz co robic wiec zabieraj sie do pracy bo to nie lada wyzwanie :P mozesz brac kwas folwiowy a juz wiesz czy chcesz miec chlopca czy dziewczynke czy nie ma znaczenia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Ulinka Zgłoś odpowiedź wolałabym dziewczynkę ale mąż chciałby chłopaka. Ale tak naprawdę zależy mi tylko na jednym - żeby było zdrowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Guga23 Zgłoś odpowiedź dokładnie najważniejsze żeby było to się tak naprawdę liczy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość martulka 1222 Zgłoś odpowiedź witam jestem marta i mam pytanie do pan i do lekarzy jak mozna zajsc w ciaze jak naj szybciej jesli moj narzeczony jest bez plodny i chcemy sie postarac o dziecko to jest nasze mzenie zeby zostac rodzicami Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Może skorzystajcie z banku nasienia Cytuj Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko kocha się za nic. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość andriel Zgłoś odpowiedź ~martulka 1222 witam jestem marta i mam pytanie do pan i do lekarzy jak mozna zajsc w ciaze jak naj szybciej jesli moj narzeczony jest bez plodny i chcemy sie postarac o dziecko to jest nasze mzenie zeby zostac rodzicami jest bezpłodny czy niepłodny? bo to znaczna różnica. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość martulka 1222 Zgłoś odpowiedź Z tego co kojarze, właśnie niepłodny, nie wiedziałam ze jest jakaś różnica. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Asik00 Zgłoś odpowiedź martulka - oczywiscie, że jest różnica pomiedzy niepłodnym a bezpłodnym. Niepłodność to stan odwracalny, a bezpłodność - nieodwracalny. My mieliśmy problemy z płodnością, u mnie było wszystko ok (wykresy ładne z owulacją na ovufriend prowadziłam), gorzej było troszkę z nasieniem, ale po kuracji parametry poprawiły sie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość brygida87 Zgłoś odpowiedź Na pewno jedno i drugie powinno brać już kwas foliowy - ta opinia się tu przewija i słusznie, to niezwykle ważne. A seks w dni płodne, i dużo relaksu, bo presja na pewno nie pomoże ;-) Pozwól się zabrać na romantyczną randkę:) Powodzenia! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Ewelina301 Zgłoś odpowiedź Ja brałam już jak zaczynałam planować baby właśnie mumomega. Wiem, że im dalej tym więcej dziecko potrzebuje do zdrowego rozwoju i tym samym my potrzebujemy więcej aby maleństwu przekazać. Ja osobiście wolę nie ryzykować zdrówka maleństwa i łyknąć raz dziennie kapsułkę dobrych kwasów tłuszczowych omega3,6DHA jakimi są mumomega. Polecam, bardzo dobrze przyswajalne przez organizm. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi

jak zajść w ciaze szybko i skutecznie forum